Forum Nanver

Mortis Luxferre

A ja go rozumiem dziwnym trafem...chyba jako jedyna, bo nikt tego nei doświadczył tak jak ja i on. Choć Lynks owiele bardziej oberwał od ludu niz ja nei ma porównania... On pracowął postwił nan robił , a dostał pomidorem...jakbyście widzieli jak powstało nanver ile miał przy tym radości...a teraz?? stało sie to katorgą. A widziałam przeglądałam archiwa jego specyficzne poczucie humoru...wszystko i szlag to jasny trafił bo pluli sie ludzie jaki to on niedobry władca...a wierzcie mi meiliscie dobrze, bo Lynks jest neisamowitym człowiekiem...

Przegrzali coponiektórzy teraz mogą ucierpieć wszyscy...zresztą to on zadecyduje

Helmut

Niestety masz racje to ze Lynks miał juz dosyc było dla mnie zrozumiałe ale nie podoba mi sie jak on to wszystko (chyba) konczy... mogł nas uprzedzic tylko o to mam pretensje.

Otori..

hmm..dziwna sytuacja conajmniej, ale tez troche rozumiem..wiec pozostalismy narazie bez niczego..i jedynie musimy czekac..dobrze ze mortis ma chociaz jakis kontakt z Lynksem, choc nie najlepszy to zawsze jakis..
nie wiem jak wy sadzicie ale jesli gra powroci, to nalezalo wy przekazac gracza na forum jakies informacje o obecnej sytuacji, nie chcemy przeciez wszystkich stracic..

Tuptuś

Tak nieco z innej beczki...Z tego co da się jeszcze rozszyfrować na forum nanverowym, mieszkańcy mają pretensje, iż nie wydaliśmy żadnego oświadczenia w tej sprawie. mam pytanie: Co robimy? Chciałabym znać Wasze zdanie.

Gogan

nic nie możemy zrobić, więc po co pisać?

Bezsenny

Wypada napisac prawdę... Jesli to przez tych wiecznie-narzekających mieszkańców, to niech chociaż wiedzą, że to po części ich wina, że komuś już się odechciało. Traf chciał, że to najwazniejsza osoba w tej krainie...

Zither

Bezsenny, pozwolę sobie zauważyć, że nie raz i nie dwa już im mówiliśmy, czyja to wina...
Moje zdanie jest takie, żeby ich pochrzanić. Chodzi o to, żę co by się nie stało oni i tak będą narzekać, że wszyscy ich zlewają, no to niech chociaż raz mają rację... Skoro zeratul jest taki wszech wiedzący, to niech chociaż raz ma rację... Wiem, że to dość kontrowersyjne zdanie, ale szczerze powiedziawszy to ja takich graczy bym nie chciał, niech idą w cholerę, skoro im wszystko nie pasuje...
Faktem jednak jest, że jest spora grupa osób, które jednak czekają na wieści "o co chodzi" i dla tej grupy należałoby coś na forum wyjaśnić....

Tuptuś

Tylko problem leży w tym... że tak do końca, no, nie wiadomo czy to rzeczywiście sprawka Lynksa... Więc jeśli mielibyśmy już coś wyjaśniać mieszkańcom, należałoby się zastanowić jak ten komunikat sformułować, aby Lynksa przypadkiem nie oczernić.

Bezsenny

Zitherze... Albo jest wczesna pora i się nie wyspałem, albo nie jestem do końca w temacie... Ale nie zrozumiałem za dużo z tego co napisałeś. Możesz jeszcze raz ubrać to w słowa, bo wydaje mi się jakby jedno zdanie zaprzeczało drugiemu... Wink

Sul Tridin

Na forum nan i tak nic nie napiszemy, bo nie można sie zalogować. Próbowałem przyjęło hasło ale nadal miałem status gościa.

Mortis Luxferre

A ja jestem przekonana, zę to on na 99,9% bo mniej wiecej wiem kto namieszał w nan i dlaczego...jednak zachowam to dla siebie. Wystarczy mi stresów, ale moge praktycznie zagwarantować, zę to sprawka Lynksa, który powiedzmy, ze mnie "uprzedził", ze coś w środe sie stanie, moze to było przeczucie, a mozę sens jego wypowiedzi. Póki co sie nie odezwał, wiec pozostajemy w kropce. Co dalej?? Nie wiem, ale powoli naprawde przestaje mi zależeć...

Bezsenny

A mi dalej zależy. I niech napiszą tutaj równiez Ci, którym zależy. Chyba na tym to ma polegać. I dobrze gdyby Lynks też widział, że tacy tutaj również są...

Sul Tridin

Mało kto z graczy ma dostęp na to forum, wiem jednak, że ludzie nadal chcą grać. Pojawiły się nawet na allegro oferty z gry Smile

a według mnie to świadczy o zainteresowaniu szerszym niż kilku znajomych z sieci. Ja w każdym razie nadal z nadzieją sprawdzam link na stronę Nan.

Zither

Bezsenny, może i Ty jesteś bezsenny, ale ja jestem wiecznie niewyspany.. ;D

Chodzi mi o to, że na forum zewnętrznym jest grupka osób, z zeratulem (który nawet rzucił hasło "wiedziałem, że tak będzie" i Lilith na czele, którzy tylko i wyłącznie psioczą - takich graczy, mam w "ogromnym poważaniu".. Jednak jak stwierdził Sul, jest też spora grupa graczy, którzy grają, bo dalej im sprawia to większą frajdę niż narzekanie.. Dla nich choćby dobrze by było, by Lynks, jesli to faktycznie jego sprawka, odwrócił wszystko.. Mam nadzieję, tym razem w mojej wypowiedzi jest mniejszy chaos.. Wink

Mortis Luxferre

Przestaje zależeć, a nie niezależy...Bez mylimy pojęcia?

Tya Sul Very Happy

Ja sprawdziłam tylko czy Lynks nie wystawił na sprzedaż Very Happy

a tu takie koksy Very Happy

Mnie do nan troche zraziło, nie tyle to jak mieszkańcy mnie traktowali co ci "wszechwiedzący" tyle. Teraz nawet jeśli mozemy sobie gadac i biadolić, a cóz to da?? Kolejny dowód, zę tylko mieszkańcy potrafią biadolić, zę źle. Ta decyzja nalezy do Lynksa, bo co z tego, ze ulegnie skoro i tak bedzie to wyglądać tak jak dotychczas?? To naprawde jego decyzja i to on musi zadecydowac czy bedzie sie Nan zajmował, bo jeśli nie to przyznam mu "to nie ma sensu".